Sylwester już tuż tuż. Jeśli wybieracie się na bal, to przeczytajcie koniecznie, co powinnyście ze sobą zabrać. Oczywiście do swojej kosmetyczki :)

Koniecznie zabierzcie ze sobą szminkę bądź pomadkę, którą malowałyście usta. Mało jest na rynku długotrwałych i wytrzymałych szminek. W czasie jedzenia z pewnością wasza szminka zostanie przez was zjedzona, bądź pozostawiona na szklankach, kieliszkach czy kubkach. A na nowy rok, o północy kiedy będą robione zdjęcia, wypada abyście miały je pomalowane :)

Spakuj kredkę do oczu - nigdy nie wiadomo, jak długo wytrzyma twoja kredka i czy czasem nie popłaczesz się na balu ze szczęścia (może chłopak ci się oświadczy :)). Ważne jest, abyś miała czym poprawić kontur oka, byś przez całą noc mogła zaczepiać innych swoim spojrzeniem.

Koniecznie nie zapomnij wziąć ze sobą pudru. Bawiąc się przez całą noc, pewnie troszkę się spocisz i wtedy będzie istniało ryzyko, że makijaż i podkład zacznie spływać ci z twarzy. Musisz mieć czym się poprawić, aby przez całą noc wyglądać równie doskonale, jak na początku wieczoru.

Koniecznie spakuj do kosmetyczki waciki i patyczki do uszu. Być może zajdzie konieczność poprawić rozmazany makijaż, bądź wyjąć rzęsę z oka. Musisz zawsze myśleć o kryzysowych sytuacjach, jakie mogą ci się przydarzyć. Musisz umieć poradzić sobie w każdej, nieoczekiwanej sytuacji, jeśli nie chcesz się potem stresować cały wieczór stanem swojego makijażu.

Pamiętaj, baw się dobrze i co godzinę zerkaj do lusterka!